Kolejny piękny weekend i po raz kolejny zbyt mało czasu na wykonanie zaplanowanych rzeczy......Ale nic to, miałam dziś godzinę dla siebie, na posiedzenie z filiżanką herbaty w ciepłych promieniach słoneczka, w podmuchach łaskawego wiatru....W powietrzu juz czuć, że lato odeszło w dal, ale takich pieknych dni wrzesien nam nie poskąpił, :).
Po raz drugi zamierzam zrobić wino, jaki odniosę efekt, oczywiście napiszę :)
Kolor owoców sprowokował oczywiście chęć zrobienia czegoś, hmmm bardziej artystycznego, w ten sposób ,na szybko powstały kolczyki w których wykorzystałam bardzo ozdobne i oryginalne bigle, obok których chodziłam jak pies wokół jeza...Ich kształt, faktura, sposób mocowania do ucha sprawiał trudność w jakimkolwiek wcześniejszym projektowaniu , a ponieważ dzis czas mnie niemiłosiernie gonił, chyba nie miałam czasu mocno się zastanawiać i oto one...
znów mi blogger przekreca fotki, wrrrr.
niedziela, 25 września 2011
sobota, 17 września 2011
Sezon ogórkowy?
Moje tegoroczne ogórki są bardzo dziwne...Siedziały jak jakies zakapiory przez cały lipiec i sierpień, aż dopiero teraz się ocknęły i zdecydowały wydac owoce....Nie wiem co prawda jakby się miały przechowac np kiszeniaki z owoców teraz zbieranych, ale ponieważ nie sa ,,wymiarowe,, mam nadzieje, ze przecier będzie w sam raz.
.
Zeby sie nie przemęczac, robię najprościej jak się da, obieram, ścieram na tarce, czekam, odlewam sok, solę, dodaję zielony koper i siuuup do słoików.
Do tych ogórków pasuje wisior ze smoczego agatu, zrobiony jakis czas temu, ale chyba go nie pokazywałam...
.
Zeby sie nie przemęczac, robię najprościej jak się da, obieram, ścieram na tarce, czekam, odlewam sok, solę, dodaję zielony koper i siuuup do słoików.
Do tych ogórków pasuje wisior ze smoczego agatu, zrobiony jakis czas temu, ale chyba go nie pokazywałam...
piątek, 2 września 2011
Lato odchodzi .....i Candy
Niestety lato, którego chyba nie było odchodzi szybko i nieubłagalnie....Rano mgły snuja się nad polami, wieczory bardzo chłodne, nawet mnie marzną nogi i wyciagam juz skarpetki wieczorowa porą..
Młody rozpoczął szkolną edukację i jestem pełna obaw, bo jego nadpobudliwość niestety nie maleje...Chyba nas jednak czeka badanie w kierunku ADHD....Nie wiem jak długo będziemy czekać na termin, poniewaz dodzwonienie sie do przychodni graniczy z cudem.....
A to i inne kłopoty, które nie chcą mnie opuścić, nie skłania do zajęcia się rzeczami przyjemniejszymi.....
Ale dość o kłopotach, myślę, ze każdy ich w mniejszym lub większym stopniu doświadcza, pocieszę się kilkoma dzisiejszymi fotkami , moze i Was rozgrzeją :)
Niech kwitną jak najdłużej ciesząc oczy. A ponieważ wrzesien to mój miesiąc ogłaszam urodzinowo-niespodziewankowe Candy.
Zasady takie jak zwykle, informacja u siebie na blogu, osoby nie posiadajace bloga zostawiają adres email,
Komentarz o chęci wzięcia udziału w zabawie . Losowanie postaram się zrobic w pierwszych dniach października, więc czasu trochę jest, I to na tyle..Zapraszam do zabawy :)
Młody rozpoczął szkolną edukację i jestem pełna obaw, bo jego nadpobudliwość niestety nie maleje...Chyba nas jednak czeka badanie w kierunku ADHD....Nie wiem jak długo będziemy czekać na termin, poniewaz dodzwonienie sie do przychodni graniczy z cudem.....
A to i inne kłopoty, które nie chcą mnie opuścić, nie skłania do zajęcia się rzeczami przyjemniejszymi.....
Ale dość o kłopotach, myślę, ze każdy ich w mniejszym lub większym stopniu doświadcza, pocieszę się kilkoma dzisiejszymi fotkami , moze i Was rozgrzeją :)
Niech kwitną jak najdłużej ciesząc oczy. A ponieważ wrzesien to mój miesiąc ogłaszam urodzinowo-niespodziewankowe Candy.
Zasady takie jak zwykle, informacja u siebie na blogu, osoby nie posiadajace bloga zostawiają adres email,
Komentarz o chęci wzięcia udziału w zabawie . Losowanie postaram się zrobic w pierwszych dniach października, więc czasu trochę jest, I to na tyle..Zapraszam do zabawy :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)