Oto naszyjnik, który miałam wykonać z powierzonych bursztynów, oczywiście zero podpowiedzi...
Oczywiście , podobnie jak na innych blogach i u mnie tez dzieje się śiątecznie, ale na razie wszystko jest w proszku, więc nie mam co pokazac,
a z zaległości, nawiązując do tematu posta, brałam udział w jesiennej wymiance na forum KC, dostałam
obłędną deseczkę z kasztanami oraz kasztany z pszczyńskiego parku, a takze serwetki i deseczkę do ozdobienia...
a to jeszcze nie koniec niespodzianek :)
od Agi za ,,skarpetki,, dostalam ,,worek,, cudów..
grafikę ,,paryską i taśmę z serduszkami :)
i jeszcze jedna rzecz, która ukryła się przed zdjęciem, piękne okulary, na które polowałam w Candy.
Dziękuję dziewczyny raz jeszcze :)