A teraz co do tytułu.....chciałam oficjalnie podziękować Joie za ogrom pracy, czas i chęci, które włożyła w pomoc przy zdjęciach moich wyrobów, Jako, ze słownik juz dawno mi się wyczerpał, co do określeń tej wspaniałej osoby, powiem po prostu, zwyczajnie...DZIĘKUJĘ. Aga, sama wiesz ....
A to kilka zdjęć prac, które moze juz pokazywałam, ale w nowej postaci, które zrobiła Agnieszka.
Poza tym od jutra na wielu blogach trwał bedzie Różowy Tydzień, którego inicjatorką podobnie jak w ubiegłym roku jest Szarlotek Oczywiście i ja zgłosiłam swój akces, podobnie jak rok temu postaram sie o niespodzianki. Pamiętajmy, zeby wspierac i dawać nadzieję, ale jednocześnie zdecydowanie walczyć o profilaktykę w walce z rakiem piersi, Walczmy o siebie, nasze mamy, przyjaciólki, koleżanki, bo jesli nie my to kto?
Na pierwszą niespodziankę zapraszam we wtorek.
.jpg)
Biżuteria przepiękna, sposób pokazania ujmujący...Oczywiście nie była bym kobietą, gdybym nie chciała mieć wszystkich tych cudeniek na własność, ale pierwsze i ostatnie to DZIEŁA sztuki do kwadratu!
OdpowiedzUsuńjak ja żałuję, że bliżej nie mieszkam...
OdpowiedzUsuńraz dupsko bym sprała, dwa na dokładkę.....
Woow, imponujące prace, a zdjęcia mistrzostwo, niech no Ci kto jeszcze zarzuci, że coś tam coś tam, to własną piersiOM będę bronić, jak niepodległości;))
OdpowiedzUsuńMam pytanie o idee Różowego Tygodnia, klikałam w Twój odnośnik na stronie ale nigdzie mnie nie odsyła, a nie znam tej akcji;/
Zdjęcia piękne! Można napawać się biżuterią!
OdpowiedzUsuńNiezaprzeczalnie piękne prace - o tym wszyscy wiemy od dawna! Możemy się też przekonać ile znaczy dobre zdjęcie pozwalające wyeksponować atuty tej ciekawej biżuterii. Gratulacje dla obu autorek.
OdpowiedzUsuńpiękne wszystkie,,ale urzekły mnie dyndające turkusowe muszelki.
OdpowiedzUsuńRównież ostatnie sa bardzo eleganckie, i chyba takie bym mogła nosić
Piękne prace i sposób ich pokazania równie urzekający.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńIzuniu nie dziękuj mi już kochana... :* Najważniejsze, że udało nam się z tymi zdjęciami... Choć sama wiesz, ze łatwo nie było... ;) Ale przynajmniej wesoło chwilami... :) No i w doopsko powinnaś dostać... Bo pokazujesz tutaj zdjęcia z których nie jestem zadowolona a te co mi się podobają chowasz dla siebie tak ? ;>
OdpowiedzUsuńPS. Czekam na kolejną partię... :) :*
oj jakie cudeńka :) że też tu wcześniej nie trafiłam :))
OdpowiedzUsuńDawno mnie nie było a tu tyle nowości. W pogoni między pracą a godzinami spędzanymi u veta, zabrakło czasu na przyjemności :( Powolutku nadrobię wczytując się dokładniej w teksty. Dzisiaj pobieżnie, obrazkowo...Już mnie zachwyca to co widzę i chyba jednak poczytam....
OdpowiedzUsuń