Niedługo chyba trzeba będzie zaprosić jakiegoś szamana, który tańcząc odgoni chmury i sprawi, ze nieustanne fontanny wody zamienią się w Polska Złotą Jesień.
Wszystko to sprawia, ze i humor nie ten, samopoczucie kiepskie, a wena chyba udała się w ciepłe kraje.....:):):)
Dlatego siedzę bezczynnie warcząc na wszystkich dookoła....
Pokażę kilka rzeczy które zrobiłam w poprzedni weekend, a nie zdążyłam zamieścić z różnych względów :).
nadal ,,kręci,, mnie przezroczysty kryształ, ten ma dodatkowo bardzo ciekawy kształt,
muszla szara, karneol, srebro
turkus, srebro
a wywołana do tablicy przez Jolinkę muszę napisać co lubię,
Zasady tej gry są następujące:
- Napisz, kto Cię zaprosił do zabawy.
- Wymień 10 rzeczy, które lubisz.
- Zaproś kolejnych 10 osób i poinformuj je w komentarzach.
Lubię zdecydowanie więcej niż tych 10 wymaganych :)
ale niech się stanie zadość zasadom. Kolejność będzie przypadkowa:)
- Lubię wiosnę z pierwszą delikatna zielenią i śpiewem ptaków
- Lubię lato ze ciepłymi pocałunkami słońca i wiatrem we włosach
- lubię szarlotkę
- lubie niespodzianki i te które sama sprawiam i te które mnie spotykają
- lubię ogień w kominku i sierpniowe spadające gwiazdy ( wiem, wiem perseidy, ale dla mnie spadająca gwiazda ma zupełnie inny wydźwięk )
- lubię książki, ich tematyka jest bardzo szeroka
- lubię piękne przedmioty, najbardziej te z duszą
- lubię zbierać wspomnienia
- lubię szybka jazdę samochodem
- lubię ciepłe morze
Pierwsze dwa punkty zabawy spełniłam, nad trzecim mocno sie zastanawiam, bo nie wiem, czy wszyscy chcieliby wziąć udział w tej zabawie,
moze poczekam na ochotników :):):)