Może nie wszyscy wiedzą ale pałam ogromną miłością do greckich wysp. W tym roku trafiłam na niezwykle korzystną ofertę, więc grzechem byłoby nie skorzystać, i chociaż na Zakyntos juz bylismy, w poniedziałek zapdła decyzja, a w piatek wylot. Tym razem naszym miastem było Tsilvi, bardzo blisko lotniska.
Piekna plaza rzut beretem od hotelu, kuchnia z niezapomnianymi zapachami i smakami, Jedynym cieniem połozyła się pogoda, na 4 deszczowe dni w maju, na nas przypadły 3!!! Byłam w szoku, Kilka zdjęć z najbliższego otoczenia. Aparat miałam pożyczony i niestety wiele zdjęć nie nadaje się do pokazania :(
Przypominam również, ze nie mam wszystkich adresów poprzedniej zabawy, zgłosiła się Agnieszka i Roma, a Ewa i Aneta chyba zapomniały :):)
Agatce dziękuję za wyróznienie
Agatce dziękuję za wyróznienie
nie umiem się zdecydowac komu przekazać je dalej, jest mnóstwo blogów które uwielbiam, wiele które mnie inspiruje, wiele darzę prawdziwym podziwem....nie umiem wybrac tylko kilku