Tak mi się skojarzyły moje dwa ostatnie wisiorki :)
Czas śliwek w pełni, co prawda jeszcze przetworów z nimi nie robiłam, ale mam nadzieję, że wkrótce wezmę się i za to,
Jak śliwki to i koniec lata nad czym bardzo ubolewam, więc korzystam z ostatnich pogodnych dni trochę dłubiąc w ogrodzie, trochę siedząc na tarasie i nic nie robiąc :)
Z powodu złego samopoczucia niewiele zrobić się udało , ale ponieważ wracam chyba do siebie to i zacznie się pojawiac więcej tego i owego :)
niedziela, 25 sierpnia 2013
Subskrybuj:
Posty (Atom)