Ach jak ja lubię patrzeć, te kolory, kształty, ....
Oczywiście zadnych więcej wskazówek nie miałam, ... no moze poza jeszcze jedną, ze bursztyn ma byc szlifowany, a nie taki jak lubię surowy :).
Na ostatnią gwiazdkę dostałam torebkę z pięknymi okazami, ale wlasnie przeważnie surowe, nie polerowane...ale wsród nich znalazłam piękny, smukły idealny na zawieszkę,
i poszło jak po maśle, dobrałam dwa kaboszonki, idealne kolorem,Przede mną było wyzwanie....zrobić we wszystkich trzech dziurki, nie mogłam się pomylić, ręcę trzęsły mi się jak diabli, ale udało się :)
Oto mój komplet...mam nadzieję, ze zamawiający będzie zadowolony. Bursztyn piękny, srebro również :)
zrobiłam równiez drugi ale zdjęcia będą później, bo jeszcze nad nim pracuję :)