tak, znalazłam sposób na siebie, :) na to ,zeby zacząć inaczej się organizować, chcecie wiedziec jaki? Wyzwania .... to jest chyba to, co jakoś mnie pogoni do systematycznego pisania postów :)
Oczywiscie na cały weekend miałam bardzo wiele planów, a wyszło jak zwykle :)
no coś zrobiłam, wyciągnęłam znów palnik, i próbowałam się z materią :)
Zaobserwowałam takie zjawisko, jak raz mi pójdzie szybko i dobrze i pełna euforii chcę robic kolejna rzecz, to niestety , jakby wszystko się sprzysięgło przeciwko mnie, nic nie wychodzi...Tak miałam z 2 wisiorkami :)
Pierwszy z nich robiło sie bardzo przyjemnie i szybko, wiem , że jeszcze błędy są, ale będę i tak próbować dalej :)
KOlejny to juz zupełnie inna bajka...zresztą same zobaczcie...:(
podchodziłam do niego kilkanaście razy, w trakcie zmieniała się koncepcja...nic mi nie wychodziło...zresztą widać, ze jest bardzo, bardzo wymęczony....ale nie poddam się, będę próbować i się uczyć dalej, bardzo mnie ta blacha wciągnęła :)
No a teraz wyzwania :) Na początek papierowe :)
Bardzo lubię takie słodkie pastelowe zestwaienia, więc kartka powstała migiem, zgłaszam ją Tu tu i tu
Druga kartka wędruje na wyzwanie mapkowe w Magicznej Kartce :)
No i na zakończenie konkurs nr 2
jakiego drzewa są to szyszki?
a nagrodą są te urocze kolczyki z cebulkami lapis lazuli