Jak juz pisałam w poprzedsnim wpisie brałam skromny udział w akcji Mariselli , efekt finalny jest wielkim sukcesem,
Moze jeszcze wczorajsze emocje nie opadły i nie umiemsklecić właściwego opisu, dlatego odsyłam Was , jak macie ochotę poczytać na specjalnego bloga...
http://bizuteryjkidlawosp.blogspot.com/
Ja tylko podam sumę, jaką osiągnęły aukce dla WOSP
Prawda ze piękna?
A poza tym zeby zająć czymś ręce, postanowiłam zmierzyć się z miedzią...Nie jest to dla mnie łatwe, koncepcja była zmieniana kilkakrotnie, ale efekt pierwszego w zyciu młotkowania, nadawania faktury, podoba mi się, :)
Oto moje trochę przekornie nazwane , Mroczne serce,,
Surowy , duuzy naszyjnik,z piękną fakturą, oksydowany i polerowany :)
Jak Wam się podoba?
poniedziałek, 14 stycznia 2013
Subskrybuj:
Posty (Atom)