wiosny mi było trzeba :) Mimo słońca, kwitnących kwiatów, pąkach na drzewie jakoś się zagubiłam na prawie miesiąc :)
Duzo się dzieje, a czas, ten niewdzięcznik kurczy się z dnia na dzień coraz bardziej :)
Robótkowo, jestem wciąż w ciepłych , mięciutkich klimatach poduszkowych...teraz na tapecie szarości
a bizuteryjnie?? tez pomalutku cos robię :)
niedziela, 6 kwietnia 2014
poniedziałek, 3 marca 2014
wymianki
Początek roku mija mi pod hasłem wymianek...Są forumowe, facebookowe i całkiem prywatne :)
Dzis jedna z nich...
Ewelina robi cudne serwety i szydełkowe zwierzaki, Oto co ja dostałam :)
dostałam jeszcze 4 podkładeczki pod kubki , ale jeszcze nie zdążyłam obfocić :)
Ode mnie do Eweliny poleciały takie prezenty....
było jeszcze serduszko decu i charmsik w kształcie serducha z koniczynką ale podobnie jak z podkładkami...nie zrobiłam fotek, :)
Dzis jedna z nich...
Ewelina robi cudne serwety i szydełkowe zwierzaki, Oto co ja dostałam :)
dostałam jeszcze 4 podkładeczki pod kubki , ale jeszcze nie zdążyłam obfocić :)
Ode mnie do Eweliny poleciały takie prezenty....
było jeszcze serduszko decu i charmsik w kształcie serducha z koniczynką ale podobnie jak z podkładkami...nie zrobiłam fotek, :)
czwartek, 13 lutego 2014
Poduszkowo...
Ja nadalm w poduszkowych klimatach :) Po pokazaniu wczesniejszych posypały sie zamówienia na mięciutkie poduszki co mnie niezwykle cieszy...Zeby jeszcze doba chciała być troszkę dłuższa...Ale nie ma co narzekać, trzeba brać sie do pracy i tyle, tym bardziej , ze na drugi tydzień szykuję sie na urlop :)
Najbardziej podobaja mi sie te wrakoczowe i wlasnie w odcieni złamanej bieli/ ecru?
Nie wiem co sie stało z moimi zdjęciami na blogu, bo strasznie duza część zostaje niewidoczna....
Macie pomysł co sie mogło stac? Jak to naprawić??
Kolczyki w klimacie nadchodzących Walentynek :) ognista czerwona cyrkonia i srebro :)
turkus w srebrze, niesamowicie piękna zawieszka :)
Najbardziej podobaja mi sie te wrakoczowe i wlasnie w odcieni złamanej bieli/ ecru?
Nie wiem co sie stało z moimi zdjęciami na blogu, bo strasznie duza część zostaje niewidoczna....
Macie pomysł co sie mogło stac? Jak to naprawić??
Kolczyki w klimacie nadchodzących Walentynek :) ognista czerwona cyrkonia i srebro :)
turkus w srebrze, niesamowicie piękna zawieszka :)
środa, 5 lutego 2014
Zima, zima....
a jak zima i biało i mróz, to u mnie cieplutkie wełniane poduszki :)
jedna, to ta zaczęta podczas choroby :)
Druga powstała w dwa wieczory... Obie poleciały do nowej właścicielki, mam nadzieje, ze będzie zadowolona :)
skrzyneczka tez nie została w domu, tylko powędrowała w Polskę :)
a dla Was zostawiam serce, nie tylko swoje, ale piękne, iskrzące, labradorytowe :)
jedna, to ta zaczęta podczas choroby :)
Druga powstała w dwa wieczory... Obie poleciały do nowej właścicielki, mam nadzieje, ze będzie zadowolona :)
skrzyneczka tez nie została w domu, tylko powędrowała w Polskę :)
a dla Was zostawiam serce, nie tylko swoje, ale piękne, iskrzące, labradorytowe :)
niedziela, 26 stycznia 2014
I po finale
Jak moze juz wiecie Finał okazal się bardzo emocjonujący....Pomimo wpadki Allegro , pomimo innych niesprzyjających okoliczności wynik jaki osiągnęła tegoroczna akcja mile zaskakuje...
w końcowym rozrachunku, ta kwota jeszcze wzrosła, ponieważ niektórzy wygrywający wplacali większe kwoty. Nie muszę mówić, jaka to radość i emocje :)
Poza tym od ponad tygodnia kuruję się i zamiast być lepiej, mam wrażenie, ze choroba wraca z większą siła...ale jutro już do pracy. Robótkowo w związku z tym jakoś słabo, wykończyłam kilka rzeczy, kilkanaście innych rozdłubałam, ale mam nadzieję, ze wymianki na które się zapisałam zmotywuja mnie do działania :)
A ponieważ na dworze zima, i to całkiem ostra -( najnizsza do tej pory temperatura -24 ) przerzuciłam się na robótki wełniane :)
robi się bardzo przyjemnie...
a na polu biżuteryjnym...
w końcowym rozrachunku, ta kwota jeszcze wzrosła, ponieważ niektórzy wygrywający wplacali większe kwoty. Nie muszę mówić, jaka to radość i emocje :)
Poza tym od ponad tygodnia kuruję się i zamiast być lepiej, mam wrażenie, ze choroba wraca z większą siła...ale jutro już do pracy. Robótkowo w związku z tym jakoś słabo, wykończyłam kilka rzeczy, kilkanaście innych rozdłubałam, ale mam nadzieję, ze wymianki na które się zapisałam zmotywuja mnie do działania :)
A ponieważ na dworze zima, i to całkiem ostra -( najnizsza do tej pory temperatura -24 ) przerzuciłam się na robótki wełniane :)
robi się bardzo przyjemnie...
a na polu biżuteryjnym...
Subskrybuj:
Posty (Atom)