w końcowym rozrachunku, ta kwota jeszcze wzrosła, ponieważ niektórzy wygrywający wplacali większe kwoty. Nie muszę mówić, jaka to radość i emocje :)
Poza tym od ponad tygodnia kuruję się i zamiast być lepiej, mam wrażenie, ze choroba wraca z większą siła...ale jutro już do pracy. Robótkowo w związku z tym jakoś słabo, wykończyłam kilka rzeczy, kilkanaście innych rozdłubałam, ale mam nadzieję, ze wymianki na które się zapisałam zmotywuja mnie do działania :)
A ponieważ na dworze zima, i to całkiem ostra -( najnizsza do tej pory temperatura -24 ) przerzuciłam się na robótki wełniane :)
robi się bardzo przyjemnie...
a na polu biżuteryjnym...
Gratulacje ...kwota imponująca :) dużo zdrówka życzę a biżutki jak zwykle z pomysłem :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńKibicowałam z całego serca! Brawa wielkie dla WAS!
OdpowiedzUsuńIzunia, baaardzo lubię Twoje pole biżuteryjne, śliczne biżuty szczególnie te ostatnie kolczyki!
Kuruj się, zdrowiej, uściski
O.
do nas też w tym tygodniu mają przyjść mrozy i zapowiadają że będzie padać śnieg
OdpowiedzUsuńgratuluję udanej zbiórki na szczytny cel
i dużo zdrowia życzę
Cudowności (jak zwykle) :) A ten warkocz wydziergany to mnie ciągnie jak magnes. Koleżanka ma mnie nauczyć. Ciekawe czy i mi taki ładny wyjdzie.
OdpowiedzUsuńŚliczna biżu :)
OdpowiedzUsuńHi izary, You have some gorgeous creating going on. Everything you design is beautiful. Have fun and happy creating!
OdpowiedzUsuńHugs
Duzo zdrowka Izus:) sliczne pierwsze kolczyki, a te serduszka z ostatniego posta rewelacja...:)
OdpowiedzUsuńHeeej... jak tam zdrówko???
OdpowiedzUsuńZdrowia CI życzę! Bo jeśli w czasie choroby nie da się poświęcić takim przyjemnościom jak rękodzieło, to nie warto chorować w domu! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń