Na Waszych blogach pełno już świątecznych akcentów, pozazdrościłam i ja i pojajkowałam troszkę.Na razie, na pierwszy rzut poszły pisanki zwykłe, najprostsze, ale pomimo to są zapowiedzią wiosny, jej zapachów, kolorów, wszelkiej odnowy. Jak zobaczyłam dzisiejszą pogodę, śnieg, mróz i wiatr, poszłam po aparat i zrobiłam zdjęcia kilku pisaneczek, zeby odegnać to zimsko na dobre.
mOTYWY bardzo popularne, zeby nie rzec oklepane, zdjecia nie oddają porcelanowego błysku ale i tak podobają mi się :).
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
I słusznie! Jak te pisaneczki oblukałam, to i mój widok za oknem przestał mnie denerwować :)
OdpowiedzUsuńFiołki i bratki cudne... Znaczy się wszystkie jajca cudne ale tamte naj naj... :) Ale co się dziwić... Od tamtego roku mam fioła na punkcie bratków... :)
OdpowiedzUsuńA co do butelek... Mówisz która i jest Twoja... :)
Buziolce... :*
Wszystkie ładnie,ale dla mnie najpiękniejsze pisanki to ta z fiołkami i bzem :)
OdpowiedzUsuńU mnie wczoraj śnieg-dziś mroźno,ale słonecznie.
Buziaki:)
A ja tak jeszcze raz... Misia gdzie takie kurki pod jajca można dostać? ;> No boska jest :)
OdpowiedzUsuńŚliczne te jajeczka, aż pachnie konwaliami:)
OdpowiedzUsuńOch jakie śliczniutkie jajeczka!Urocze:)) Z całego serducha dziękuję za odwiedzinki na blogu i miłe słowa:)Bardzo mi miło:)Wiosenne promyczki i buziaki posyłam!
OdpowiedzUsuńNa widok tej z fiołkami, buzia mi się roześmiała od ucha do ucha:)Cudna !
OdpowiedzUsuń