Jakis czas temu , w oczy wpadło mi kilka wpisów z fiołkami w roli głownej. Nie ukrywam, że i ja ogromnie lubię te niepozorne, małe kwiatuszki. Czekałam niecierpliwie kiedy zakwitna i u mnie. Pytacie dlaczego?
U
Szarlotka czekała na mnie prawdziwa pokusa,syrop i tarte płatki. Na syrop niestety nie nazbierałam kwiatków, ale na tarte płatki jak najbardziej. Moje zdjecia nie są tak piękne jak Beatki, ale cóż, mam jakie mam :):)
Zupełnie nie wiem, gdzie siepodział ten cudny, fiołkowy kolor:(
po utartych płatkach przyszła pora na biżuterie, zobaczcie co wyszło z kwiatków
i jak w przypadku płatków winę na niedoskonałe zdjęcie mogę zwalić na swoje (nie) umiejętności fotograficzne, tak w przypadku bizuterii....dla mnie to czysta magia, żeby fiołki zmieniły tak drastycznie swój
,,fiołkowy,, kolor.
A ja zupełnie nie kumam co Ty chcesz od tych zdjęć... Dla mnie są bomba :)
OdpowiedzUsuńAż fiołkami mi zapachniało... :)
A biżuty cuuudne... Pierścionek mnie powalił i podnieść się nie mogę... :)
Proszę o więcej takich prac :)
Buziaki :*
normalnie...barwy dopełniające się ...
OdpowiedzUsuń:)
Izula, a te fiołki to po co tak posiekałaś???:)))Jakaś fiołkowa maseczka???kosmetyk, nalewkę zrobisz???
OdpowiedzUsuńA kolorem się nie przejmuj, mój aparat też wszelkie fiolety robi we wszystkich odcieniach niebieskiego-taki urok chyba. Serdecznie pozdrawiam:))Dzięki za wizytę!:)))
ps Komplet biżuteryjny naprawdę imponujący!!!Zarówno kolor i kształt urzekły mnie totalnie
Ale po zmianie są w soczystych, jasnych, zgranych kolorkach. Piękna biżuteria, nic tylko czekać na bez i inne skarby ogrodów:)
OdpowiedzUsuńCiekawe w co się teraz te fiołeczki zamienią :) Jak masz nadmiar fiołków, to koniecznie zrób kandyzowane. Cudnie wyglądają takie oprószone cukrem na wszelkiego rodzaju ciastach i tortach :)Co do biżuterii, to wymiękam na sam widok. Normalnie powinnaś ubezpieczyć swoje zdolne ręce:) CUDO !
OdpowiedzUsuńPrzepiękny ten komplecik, cudo prawdziwe.
OdpowiedzUsuńPięknie to wygląda :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę umiejętności i tej biżuterii :)