Obserwatorzy

wtorek, 26 kwietnia 2011

I już po.....

Świąteczny czas nieubłagalnie minął, dla mnie zbyt szybko, nie zdążyłam odpocząć :). W niedzielę wstałam o koszmarnej godzinie (5.15) żeby zdążyć ze wszystkim, co sobie beztrosko zostawiłam w sobotę.
To był bieg z przeszkodami, ale mam nadzieję, ze rodzina była zadowolona :).W tym roku postawiłam na radosną żółć. W tym kolorze zrobiłam tulipanową kompozycję, oraz wg przepisu Doroty złożyłam serwetki w zajączki. Było bardzo wiosennie, zresztą oceńcie same :). Stół jeszcze nie do końca zastawiony, ale zbliżałam się juz do finału :):):). 
Poza tym ciągle nie mam tyle czasu dla siebie ile bym chciała, ale troszkę dłubię. Moje ostatnie kolczyki są
niesamowite, nie umiem pokaząc tego na zdjęciu, musicie zawierzyć na słowo...

4 komentarze:

  1. Jak to szybko minęło! :( Pięknie udekorowany stół. Kolczyki też cudne! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawe kolczyki, kulka zapewne pięknie odbija świetlne refleksy. Pogratulować pomysłu.Pozdrawiam poświątecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kolczyki faktycznie bardzo ciekawe! Ale za tą pobudkę o 5 rano to z chęcią Ci nagadam!!!Wielkanoc to czas radości,a umartwianie skończyło się wraz z postem;):D
    Pozdrawiam i dużo wolnego czasu życzę:)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak,to prawda... Święta i mi zbyt szybko minęły a pogoda teraz jest tak piękna,że właściwie przydałby się urlop po tych wszystkich sprzątaniach i gotowaniach ;D Zajączkowe serwetki rzeczywiście wyglądają uroczo a ja w tym szalonym pędzie zupełnie o nich zapomniałam. Ale jak się biega pomiędzy szpitalem a domem to tak się kończy :) Dobrze,że chory wrócił nam do domu na święta, więc nie narzekam:) Kolczyki piękne, ale to nie jest dziwne, bo jak się ma talent, to wszystko spod takich paluszków wyjdzie cudne :)
    Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...