Obserwatorzy

niedziela, 5 czerwca 2011

5.40 na tarasie

jak ja uwielbiam takie poranki,
ciepły wiaterek, swiergolenie ptaków, zapach kwitnącej akacji, spokój, sielsko,prawdziwe wytchnienie
Mogłabym tak spędzać kazdy ranek, planując co powinnam zrobić, jak i dlaczego.....
Nawet ta bardzo wczesna pora nie zepsuła mi humoru..
mogę uznać ze sezon na różę został otwarty,
nie zdążyłam nic zrobić z kwiatów akacji, ale róży nie daruję :):):)

zrobiłam różany cukier- obłędny zapach!!!
oraz napój- woda różana, jaka mozna spotkać na blogach- ja widziałam  tu ale wzbogacona liśćmi mięty, którą uwielbiam i teraz mam swój prywatny miętowy raj :):):)Ja nie odcedzałam zaparzonych płatków, zostawiłam i nawet podjadam sobie jak wpadna do szklanki :):)
Zrobiłam tez konfiturę, ale niestety bez zdjęć, moze kolejnym razem nie zapomnę :)
A teraz pokażę coś, co zrobiłam jeszcze przed wyjazdem, ale chyba nie miałam okazji pokazać
art clay i łezka bursztynu :)

5 komentarzy:

  1. Nie przepadam za bursztynem, ale w Twoim wykonaniu nawet mi się spodobał!

    OdpowiedzUsuń
  2. Bursztynowa brosza - przepiękna. Bursztyn uwielbiam za jego ciepło.

    Cukier różany...hm...pomyślę. Moje róże dopiero zaczynają kwitnąć.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja tez uwielbiam takie poranki :) Tylko u mnie oprócz wiatru i śpiewu ptaków słychać jeszcze szum wody i rechotanie żab :D:D:D:D Oj kocham takie poranki... A wieczory ze świecą na stoliku... lampką wina i mężem obok... i ta pachnąca lawenda... ehh... Cudne chwile :)

    Różany cukier... Kurka czarna magia dla mnie... Zresztą tak samo jak woda różana... nie mam pojęcia jak to się robi ale wygląda cudnie... :)

    Bursztynki lubię... I mam nawet kilka leżących w kuferku... Kiedyś była z nich bransoletka... rozerwała się :( i teraz zostały same bursztynki... ;)

    Buziolce :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Takie poranki są najlepsze na świecie :) Ja niestety o poranku muszę reanimować się kawą, ale i poranek zaczynam trochę wcześniej przez miaukuna :) Płatki warto też suszyć , by móc zrobić sobie obłędny miód różany. A jak się rozpędzisz to polecam sok truskawkowo-różany i ocet do sałat. Ja na razie ucieram płatki, chociaż i soku mam już kilka butelek a w lodówce dojrzewa napój z kwiatów dzikiego bzu ;D Ale ja zakręcona jestem ;D
    Bursztyn jest fajny a jak uwierzymy w starym przekazom ,że dodaje kobiecie urody tzn. ją odmładza, to tylko nosić i pić bursztynową nalewkę :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...