Wróciliśmy, teraz najważniejsze jest, aby Młody doszedł do siebie :). Nie było łatwo, zwłaszcza psychicznie....nie znoszę szpitali, zawsze to później odchorowuję. Tym razem było gorzej bo zostawaliśmy tylko we dwoje...Ale było, minęło, jak najszybciej zapomnieć..
Ponieważ czasu mam niewiele, niewiele tez robię :) Ale jednak coś pomalutku dłubię :)
mam nadzieję, ze się Wam choć trochę spodobają :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
no pewnie...boskie sa ....
OdpowiedzUsuńbardzo dziękuję :)
OdpowiedzUsuńNajwazniejsze ,ze mlody dochodzi do siebie i jest ok!
OdpowiedzUsuńBardzo wdzieczna i ladna bizuteria.
Pozdrawiam cieplutko
Tak Kasiu, z tego się cieszę, chociaż do pełnej rekonwalescencji jeszcze trochę, mam nadzieję, ze do szkoły pójdzie juz w pełni sił :)
Usuńalez ladne te kolczyki:P..........wiem jak stres oslabia czlowieka,a zwlaszcza kiedy zamartwiamy sie o kogos bliskiego,dojdziesz do siebie i ciesz sie ze mlody jest silny i wraca do siebie:****
OdpowiedzUsuńdzięki, cieszę się cieszę :):)
UsuńKochana... Cieszę się, ze ten stres macie już za sobą. W domu, przy mamie... Kacperek wróci do pełni sił szybciej niż myślisz :)Duuużo zdrówka dla niego :*
OdpowiedzUsuńBiżu śliczna... I choć za takimi perełkami nie przepadam... Pierwsza bransa najbardziej mi się podoba :) :)
Buuziaki:*
Aga, jak dobrze Cię ,,zobaczyć,, myslałam, ze juz całkiem o mnie zapomniałaś :):)
Usuńpierwsza bransoletka zachwycajaca...
OdpowiedzUsuńDuzo zdrowka zycze i dobrze, ze juz w domku...
ślicznie dziękuję :) Rzeczywiście dobrze, ze w domu, nie cierpię szpitali :)
UsuńCześć :)
OdpowiedzUsuńnie martw się - będzie dobrze grunt ze już po wszystkim, najgorszy jest pierwszy tydzień po szpitalu, a potem już z górki leci, wszytko zaczyna się goić itd...a szpitale ? Kto je lubi...niektórzy ludzie nie rozumieją dlaczego szpital przybija? Kiedyś jak ja leżałam w szpitalu kolega zadał mi pytanie "dlaczego nie lubisz szpitali ?", odpowiedź nasuwa się sama przecież : "bo w szpitalu ludzie umierają". Jesteś wrażliwą osobą a to rzadkość w naszym świecie :) Ściskam i ślę moc pozytywnej energii :) Ania